
Jeśli używacie na co dzień ekspresu do kawy, na pewno zauważyliście, jak wiele fusów zostaje po kawie i jest wyrzucanych do kosza lub na kompost. Nie musi tak być, ponieważ pozornie bezużyteczne fusy mogą być ponownie użyte! Ja wypróbowałam już 3 sposoby na ich wykorzystanie. Jakie?
1. Nawóz do kwiatów z fusów do kawy
Fusy z kawy są źródłem cennych składników, takich jak azot, magnez, fosfor, czy potas. Skorzytać z nich mogą rośliny – zarówno domowe, jak i te w ogrodzie. Rośliny doniczkowe, przy których sprawdzi się taki rodzaj pielęgnacji to m.in. paprocie, skrzydłokwiat i kaktusy. Z roślin ogrodowych – wrzosy, hortensje, a nawet warzywa i owoce, jak pomidory i truskawki.
Fusy z kawy możemy wykorzystać w celu nawozu do roślin na kilka sposobów. Pierwszy z nich polega na podlewaniu kwiatów fusami z wodą w proporcjach: szklanka na 10 litrów w ogrodzie lub łyżeczka na szklankę w domu. Najlepiej robić to 1 na tydzień. Drugi sposób to wsypanie fusów na wierzch ziemi w doniczce lub wokół rośliny w ogrodzie i lekkie wymieszanie z podłożem (to zapobiegnie pleśnieniu resztek kawy). Fusy spulchnią w ten sposób glebę i dostarczą roślinom cennych składników odżywczych.

2. Peeling kawowy domowej roboty
Używanie peelingów kawowych to świetny sposób na złuszczenie martwego naskórka i wygładzenie skóry. Sama bardzo lubię ten rodzaj peelingu, ponieważ jest skuteczny, miły w użyciu i pięknie pachnie! W odróżnieniu do popularnego peelingu solnego nie podrażnia i nie wywołuje pieczenia podczas kontaktu z niewielkimi rankami na skórze. Nie trzeba kupować kosmetyków w drogeriach, żeby zadbać o swoją skórę we właściwy sposób. Do tego także możemy wykorzystać fusy z kawy!
Fusy możemy wymieszać z dowolnym olejkiem do ciała, a nawet ze zwykłą oliwą z oliwek, którą mamy w kuchni! Ja jednak korzystam po prostu z “suchych” resztek po ziarnach kawy, które rozmasowuję na zwilżonej skórze. Idzie gładko i jest bardzo skuteczne w walce z wrastającymi włoskami po depilacji. Poza tym to ekologiczny, naturalny i zupełnie darmowy kosmetyk, który w dodatku pięknie i aromatycznie pachnie.
3. Pochłaniacz przykrych zapachów DIY

Wysuszone fusy z kawy mogą stać się też skutecznym pochłaniaczem niemiłych zapachów w domu. Wystarczy wsypać je do pojemniczka albo materiałowego woreczka i postawić w miejscu, które chcemy odświeżyć. Taki pochłaniacz sprawdzi się w lodówce, szafce na buty, a nawet w samych butach, jeśli zostawimy go w środku na noc.
Sposobów na wykorzystanie odpadków po kawie na pewno jest więcej. Ja dotychczas wypróbowałam te 3 i regularnie je stosuję w swoim domu. Jeśli znacie inne, dajcie koniecznie znać, chętnie je sprawdzę!
Peelingi z fusów robię i lubię, a o nawozie nie wiedziałam ale skorzystam z pomysłu :))
PolubieniePolubienie
polecam!
PolubieniePolubienie
Nigdy nie wyrzucam kawowych fusów. Mają tysiące zastosowań
PolubieniePolubienie
To prawda, jest ich więcej, chociaż ja wypróbowałam na razie tylko te 3 😀
PolubieniePolubienie